Poprzez cykl krótkich wywiadów prezentujemy specjalistów pracujących w Tęczy. Zadałam kilka pytań p. Jolancie Białoskórskiej, terapeutce widzenia, od wielu lat pracującej z małymi słabo widzącymi dziećmi w naszej Poradni.

Nie wiem, czy moje dziecko widzi? Jak moje dziecko widzi? Z takimi pytaniami zwracają się rodzice małych dzieci do specjalistów Poradni prowadzonej przez Stowarzyszenie Tęcza. Co powinno zaniepokoić rodziców obserwujących rozwój swojego dziecka, kiedy potrzebna jest pomoc?

Jeśli chodzi o małe dziecko, niepokój powinien wzbudzić brak uśmiechu społecznego (w 6-8 tygodniu życia dziecka), nieprawidłowe ruchy gałek ocznych (błądzące, pływające oczy, “uciekające” oko), nietypowy wygląd oczu (gałki oczne zamglone, zmieniony kształt źrenicy), a także słabe zainteresowanie wzrokowe osobami, zabawkami, otoczeniem. Najlepiej zwrócić się wówczas do okulisty dziecięcego (czasami u dzieci wystarczy dobranie odpowiednich okularów korygujących wadę wzroku i następuje poprawa widzenia), a także do specjalisty w zakresie rehabilitacji wzroku słabowidzących – terapeuty widzenia, który dokładniej oceni funkcjonowanie wzrokowe dziecka.

Często rodzice proszą o sprawdzenie, czy i jak dziecko widzi, jakie ma kłopoty z patrzeniem, widzeniem. Co kryje się pod terminem funkcjonalna ocena widzenia?

Ocena funkcjonalna widzenia daje informacje o tym co i jak dziecko widzi, pozwala określić ograniczenia wynikające z osłabionego widzenia i daje możliwość dostosowania otoczenia do indywidualnych potrzeb dzieci, aby mogły jak najlepiej  wykorzystać swoje możliwości wzrokowe. Rozwój widzenia może być opóźniony z różnych przyczyn, a każde słabowidzące dziecko może inaczej widzieć otaczający świat. Podpowiadamy jak dostosować otoczenie, jakie zabawki proponować dziecku, jak je pokazywać(z jakiej odległości, przy jakim oświetleniu, w którym obszarze pola widzenia). Staramy się wywołać reakcje wzrokowe, zachęcić dziecko do obserwowania świata i nauczyć je wykorzystania wzroku na wszystkich etapach rozwoju. Kolorowa opaska na włosach mamy, jaskrawo umalowane usta zachęcą do utrzymania kontaktu wzrokowego. Zawieszone nad łóżeczkiem, blisko rączek dziecka, kolorowe, odpowiednio podświetlone przedmioty, których dziecko może dotknąć zachęcą do patrzenia na obiekty podczas sięgania po nie i manipulowania nimi.Wiele zabawek rodzice mogą wykonać samodzielnie.

Rodzice pytają – czy dziecko można nauczyć patrzenia, czy może widzieć lepiej pomimo pewnych ograniczeń? Jak ważne jest rozpoczęcie terapii widzenia jak najwcześniej? (Czy dziecko może “przejrzeć na oczy”?)

Dziecko uczy się patrzenia, dostrzegania świata wokół siebie i rozumienia tego, co widzi każdego dnia, podczas codziennych doświadczeń i kontaktów z bliskimi osobami. Dlatego tak ogromnie ważne jest żeby mu to ułatwić stale myśląc o tym, czy to, co ma wokół siebie jest dla niego widoczne – czy dostrzeże zabawkę, czy widzi mamę, czy spojrzy na swoje rączki, czy zobaczy butelkę, czy pokazywane dziecku przedmioty muszą być podświetlone, kolorowe, kontrastujące z tłem? Bardzo ważna jest tu rola rodziców, którzy mogą zastosować się do propozycji terapeuty widzenia i dostosować otoczenie do możliwości wzrokowych dziecka, tak, aby dziecko nie żyło w otoczeniu pozbawionym wzrokowych bodźców, kolorów, kontrastów. Na kolejnych etapach rozwoju dziecka konieczne są ćwiczenia, wprowadzane przez terapeutę widzenia, wzmacniające różne funkcje wzrokowe takie jak: widzenie obuoczne, koordynacja wzrokowo- ruchowa, rozpoznawanie obiektów rzeczywistych i ich reprezentacji graficznych, odwzorowywanie, dopełnianie brakujących elementów, rysowanie, pisanie i czytanie.

 

Rodziców, których niepokoi rozwój widzenia dziecka zapraszamy do naszej Niepublicznej Poradni Wczesnego Wspomagania Rozwoju Tęcza, ul. Nowolipie 13/15 w Warszawie. Tel. 22 636 80 41, e-mail: A.Witarzewska@tecza.org